Z pamiętnika Perełki... #1

13.05.17
Drogi pamiętniczku!

Dzisiaj dzień zapowiadał się tak pięknie. Niestety Clara postanowiła zabrać mnie do DUD. Na początku bardzo protestowałam, lecz jak obiecała mi trzy pomarańcze, od razu się zgodziłam. Wyjechałyśmy do stajni i pocwałowałam do sklepu z jedzeniem. Kupiłyśmy aż cztery. Po "małych" zakupach pojechałyśmy do wioski Valedale. Przed wjazdem do DUD-u  Clara założyła sobie sweter. Chciałam krzyknąć " A dla mnie?", ale pomyślałam, że może nie będzie tak źle. Pomyliłam się ;-;. Było tak zimno , że woda na moich kopytach (nie wiem skąd się na nich w ogóle wzięła XD) zamarzła. Myślałam, że zaraz zwariuję. Clara trochę się denerwowała tym , że tak wolno biegnę. Ale jak zsiadła ze mnie poczuła jak jest zimno. Po "długiej" wyprawie ( dla mnie było to bardzo daleko) dojechaliśmy do jakiegoś dziwnego faceta. Miał on jakąś dziwną świecącą lodówkę. Myślę , że to jego pupilek XD. Na tym lodowym pustkowiu nie znajdzie kogoś takiego jak on (no oprócz Clary).
Zbudowaliśmy mu obóz, a potem daliśmy mu czerwone pudło (Clara nazywa to skrzynką). Po tych zadaniach Clara powiedziała, że pojedziemy do JCP. Bardzo się ucieszyłam, bo  zbierała na czerwony czaprak i mogła go już kupić. Stałam w "przechowalni" dla koni i nie mogłam się doczekać. W końcu moja pani kupiła mi go i pojechałyśmy do FP. W czerwonym czapraku wyglądam obłędnie ^^. Po drodze Clara opowiadała mi o złym Anwirze. Z jej opowieści zrozumiałam tyle , że on w laboratorium przetrzymuje konie ( w tym mojego kolegę Nightdusta) , wstrzykuje im dziwną zieloną substancje i pracuje dla DC. Dobrze, że do niego nie trafiłam.
Na zakończenie dnia pojechałyśmy pod samotny dąb na polu zboża.


To tyle na dzisiaj.

Perełka <3333333333333333333

Komentarze

Popularne posty